Osiadanie budynków, trwające przez pewien czas po ich wybudowaniu i nie przekraczające określonej granicy, jest jednak dopuszczalne. Wynika ono ze ściśliwości ziemi, która przez pewien czas po obciążeniu jej ciężarem budynku ulega powolnej kompresji aż do osiągnięcia nowego stanu równowagi. Chodzi tylko o to, by osiadanie nowego budynku odbywało się w sposób równomierny na całej jego długości. Budynki wznoszone na gruncie o nierównomiernej wytrzymałości muszą być „dylatowane”. Dylatacja jest jak gdyby pocięciem długiego budynku na odcinki, które mogą osiadać niezależnie od siebie. Długie budynki należy też dylatować ze względu na rozszerzalność termiczną, która w długich elementach konstrukcyjnych mogłaby „wywołać ruchy i naprężenia zagrażające bezpieczeństwu budowli. Szczególnie ważne jest dylatowanie budynków zlokalizowanych na terenach eksploatowanych górniczo, występują tam bowiem podziemne ruchy, które mogą wywołać poważne osiadanie.
Mówiliśmy dotychczas o fundamentowaniu „płaskim’' na ławach lub stopach fundamentowych, które pozwalają dostosować ciśnienie do nośności gruntu. Rozwiązaniem alternatywnym jest fundamentowanie głębokie, tzn. przebicie posadowieniem warstw gruntu o słabej nośności aż do natrafienia na grunt o dużej wytrzymałości. Jest to zasada fundamentowania głębokiego na palach lub studniach, opartych na niższych warstwach gruntu o dobrej nośności.
Leave a reply